Zakładając dualizm – byt doskonały i niedoskonały oraz wiele innych jego przejawów, Arystoteles musiał go ujawnić także w astrologii. Otóż jeżeli wedle jego filozofii Bóg jest niezmienny, to i ruch, którego jest inicjatorem musi być niezmienny tak jak i on. A niezmienność Arystoteles dostrzegał jedynie w niebie. Tylko gwiazdy wydawały mu się stałe, wszystko inne miał za zmienne, niedoskonałe. Tylko na niebo gwiazd stałych bóg w filozofii Arystotelesa działa bezpośrednio. Ruch przejawiający się we wszelkich innych sferach ma natomiast początek według tego filozofa w podobnych do pierwszej przyczyny bytach, lecz zdecydowanie mniej doskonałych. Byty te wprawiły bezpośrednio wszelkie inne sfery. Stąd ruch inny niż ten niezmienny, kosmiczny. Wykształciło się więc u Arystotelesa nietypowe do tej pory pojmowanie boga i kosmosu. Łączył on te dwie rzeczy w jakby coś jednego, co można nazwać na przykład astroteologią. W filozofii Arystotelesa istnieją wtedy dwa okręgi – ziemski oraz niebiański i oba mają trochę inne pochodzenie.